Owoce

Owoce

poniedziałek, 29 lipca 2013

[20] Skrobia modyfikowana

Skrobia modyfikowana - E 14xx (dwie ostatnie cyfry zależą od tego, czym modyrikowana, zawsze jest to numer czterocyfrowy, zaczynający się od tysiąc czterysta)

Co to jest skrobia modyfikowana?
Nie GMO! Od tego zacznę.

A muszę to zaznaczyć, bo zaczynam widzieć panikę w oczach niektórych osób i spotkałam się już ze stwierdzeniem rodziców maluchów, że teraz nic zdrowego nie można dziecku kupić, bo teraz wszędzie jest GMO. Oczy zrobiłam, przyznaję.
Potem weszłam w temat i okazało się, że znajome panie mówiły o skrobi modyfikowanej.

No więc o niej będzie.

***

Skrobia modyfikowana jest modyfikowana, owszem, ale w procesie fizyczno-chemicznym, nie genetycznie. To nie jest GMO.
To proces, który zmienia jedynie pewne właściwości produktu, np. poprawia wiązanie wody, dzięki czemu taka skrobia jest lepszym zagęstnikiem, bo pęcznieje.

/Przykład skrobi modyfikowanej: kisiele i budynie bez gotowania. Ze zwykłej skrobi klajster zrobimy dopiero po ugotowaniu produktu. Ta zmieniona nie wymaga gotowania, wystarczy jej gorąca woda./

Wg PN (polskich norm) w procesie modyfikacji skrobi zmienia się fizycznie/chemicznie jedną/dwie cechy początkowe.
Skrobia może być uzyskana z ziemniaka, kukurydzy, pszenicy i tapioki.

Nie zabija. Nie truje.

Co prawda spotkałam się już w sieci z twierdzeniem, że skoro jest ziemniak GMO, to i skrobia jest GMO, ale... nie bardzo wiem jak znaleźć geny (modyfikowane czy  nie) w takim produkcie, który jest tylko i wyłącznie substancją chemiczną o konkretnym wzorze strukturalnym i sumarycznym.
Skrobia jest polisacharydem, węglowodanem, nie zawiera DNA.

Szczęściem pomysły takie są odosobnione i biorą się, jak sądzę, z braku wiedzy czym jest skrobia, a czym modyfikacja genetyczna. Badań dowodzących "pamięci skrobi", jak to się ktoś fajnie wyraził na blogu pod nazwą "pokarm", nie ma. Nie sądzę też, by kiedykolwiek udowodniono, że substancja chemiczna pochodząca z jakiejś rośliny pamięta fakt modyfikacji tej rośliny i zawiera w sobie jakieś dane na ten temat.

Skrobia to skrobia. Tak jak woda to woda. Jeśli dodamy do niej jakieś substancje i stworzymy nową, nie będzie to już woda.

Inna ciekawostka jaką usłyszałam, to że skrobię robi się z soi.
Tu już się ubawiłam. :)
Owszem, soja zawiera skrobię, ale w tak minimalnych ilościach, że nie sądzę, by ktoś przy zdrowych zmysłach chciał produkować z niej skrobię, w każdym razie nie na skalę przemysłową.W Polsce nie ma takiej produkcji.

Tak więc spokojnie, póki co. Skrobia modyfikowana nikogo jeszcze nie zabiła i trzecie ucho na pewno nam od niej nie urośnie.

3 komentarze:

  1. Witam,
    WODA to pojęcie ogóle i twierdzenie, że WODA TO WODA jest ze wszechmiar BŁĘDNE.
    Głębinowa a Oczyszczona (głównie przez odwróconą osmozę) BARDZO ZNACZNIE się od siebie różnią. Głębinowa UZUPEŁNIA minerały w organiźmie, oczyszczona WYPŁUKUJE minerały. Mało tego. Głębinowa głębinowej nie jest równa (ze względu na skład minerałów i ilość każdego z nich. Może leczyć lub wręcz przeciwnie - szkodzić powodując nadmiar niepotrzebnych minerałów ) Oczyszczona napewno nie pomaga, w nadmiarze szkodzi . A skrobia modyfikowana jest jak woda "martwa" - nie wypłukuje minerałów, nie zabija jak KURRARA, ale jedzona w nadmiarze szkodzi (blokuje trawienie tłuszczy i oszukuje mózg, znacznie opóźniając lub blokując informację o stanie zaspokojenia głodu, spożywana żadko - nic nie daje (nie pomaga w niczym). SKROBIA natomiast tych "rewelacji" nie posiada. zagotowanie więc zwykłej skrobi by zagęścić to raczej nie jest żaden problem a napewno nie zdrowotny problem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli ziemniak jest GMO, to nie chodzi tylko o zawartość genów, ale o ekspresję genów, na których podstawie organizmy syntetyzują białka, które z kolei mogą mieć wpływ na pozostałe subst. odżywcze. Dlatego nawet jeżeli źródło składnika pochodzi od GMO, należy traktować go jako składnik GMO.

    OdpowiedzUsuń
  3. To nieprawda że kisiel na zwykłej skrobi ziemniaczanej trzeba gotować. Od lat wsypuję sobie łyżkę zwykłego kisielu do kubka, rozrabiam odrobiną ciepłej wody żeby nie było grudek i zalewam gorącą, nie wrzącą wodą intensywnie mieszając. Spróbuj sobie. Dlatego modyfikowanej skrobi mowię stanowcze NIE.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę nie zapraszać i nie "wyróżniać" mnie żadnymi łańcuszkami.
Dziękuję.