Owoce

Owoce

poniedziałek, 20 stycznia 2014

[69] Babeczki wytrawne z cukinią

Dziś danie z innej bajki, nie na słodko, a wręcz przeciwnie - słone.
Wersja pierwotna pochodzi ze strony Lawendowy dom , ale ja ją "nieco" zmodyfikowałam, jak zawsze. Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła inaczej. Ot taki mój feler, że wiem co lubię i do mi bardziej posmakuje. Poza tym lubię wymyślać w kuchni. ;)
Nim trafiłam na powyższą stronę robiłam takie babeczki z samych jaj i sera, bez jogurtu, często na mleku, z różnymi innymi składnikami: z kostkami bakłażana, z plastrem boczku (wtedy jeszcze moja dieta była bardziej mięsna), z szynką, co mi przyszło do głowy.
Cukinia mnie zainspirowała do zmiany babeczkowego stylu. Wyszło super. 

Składniki na 6 babeczek:
- 1/2 cukinii (tej małej, ogórkowej)
- 2 jaja /nie muszę dodawać, że nie 3ki? ;)/
- 100ml jogurtu naturalnego
- 50g sera pleśniowego (zielony, niebieski itp.)
- 1 mała szalotka 
- dwie szczypty soli morskiej lub himalajskiej
- szczypta ksylitolu
- szczypta białego pieprzu
- pół łyżeczki pieprzu ziołowego
- pół łyżeczki oregano
- 1/4 łyżeczki czarnuszki
- 1/4 łyżeczki czarnego sezamu 

- opcjonalnie dwa grubsze plastry sera żółtego pokrojone w drobną kostkę
- ulubione świeże zioła: koper, pietruszka; kiełki do posypania 

Na upartego zioła i przyprawy można ominąć, zmienić. Chociaż nie radzę wykluczać soli, cukru i pieprzu. ;) A oregano z serem zawsze wypada cudownie.
Korzystajcie z wyobraźni. W wersji nie-wege dodaję chorizo pokrojone w drobne plasterki i lekko obsmażone na patelni (bez tłuszczu). Mniam. :)


Wszystkie składniki razem wybełtać, ser pleśniowy pokruszyć drobno, żółty po prostu dorzucić i całość połączyć.
Cukinię umyć, pokroić w plastry i lekko oprószyć solą i pieprzem.
Formę do mufin wysmarować olejem.


Do każdej dziurki włożyć kilka plastrów cukinii. Zalać to wszystko masą, jak na fotkach.
Piec w 200st. przez 25-30 min, aż brzegi się zezłocą.


Pycha. :)
Posypać świeżą zieleniną, kiełkami i wsuwać. 

Ps.
Plastry cukinii można postawić na baczność, jak w linku Lawendowym. Wtedy trzeba ich więcej, bo taka ilość po prostu się przewraca. Za to wygląda to pięknie, zwłaszcza w wersji dwukolorowej.

1 komentarz:

Bardzo proszę nie zapraszać i nie "wyróżniać" mnie żadnymi łańcuszkami.
Dziękuję.