Karmel to palony cukier. Jako barwnik ma symbol E-150 z dodatkiem literki. Samo E-150 nie powinno istnieć na ulotce, bo nic nie mówi o samym karmelu. Tzn. o tym jak jest produkowany i przy udziale jakiej substancji. Można więc zakładać, że jest najgorzej jak tylko się da, a producent próbuje to ukryć.
Karmel mamy dodawany do papu w formie:
E-150a - karmel alkaliczny, klasy I
E-150b - karmel siarczynowy, klasy II
E-150c - karmel amoniakalny, klasy III
E-150d - karmel amoniakalno-siarczynowy, klasy IV
O tym ostatnim było tu:
karmel amoniakalno-siarczynowy
***
Najlepszy z powyższych jest E-150a. Ten rodzaj karmelu otrzymuje się poprzez podgrzanie cukru do temp. 100st.C.
Tu mamy głównie problemy żołądkowe, jelitowe. Może też pojawić się nadpobudliwość.
Produkcja E-150b polega na podgrzewaniu sacharozy w towarzystwie siarki, najczęściej dwutlenku siarki.
W związku z obecnością siarki do ww. problemów dochodzi nadpobudliwość, rozdrażnienie, problemy wątrobowe.
E-150c produkuje się z użyciem amoniaku.
Poza powyższym mamy w gratisie problemy z płodnością. U zwierząt wywołuje wymioty.
E-150d to istna kumulacja. Mamy tu udział amoniaku, siarki i problemy które wyżej przedstawiłam.
Do tego wykazane w badaniach toksyczne działanie na krew szczurów oraz problemy z metabolizmem witamin z grupy B, wywoływane u królików. Są także sygnały o kancerogenności.
foto ze strony tesco.pl
Karmel jest wszędzie, w ciemnym chlebie (sugeruje, że to pieczywo pełnoziarniste - przekręt jakich mało), w piwie, w czekoladowych wyrobach, deserach, jako dodatek do białego cukru (że niby zdrowy, bo brązowy), nawet w sosie sojowym z niższej półki (który wcale sosem sojowym nie jest, notabene).
Czytamy skład i unikamy karmelu w kupowanych produktach. Zwłaszcza tego z literkami b, c, d.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę nie zapraszać i nie "wyróżniać" mnie żadnymi łańcuszkami.
Dziękuję.