Chrzan familijny.
Victus Mielczarek i Kowalska Sp. J.
Szału nie ma.
Mleko w proszku. Pirosiarczyn sodu. Regulator kwasowości. Niewiadomego rodzaju olej. Cukier. Woda.
Słabo.
Aż jestem zaskoczona, że to Victus, bo znam ich z innej chrzanowej bajki.
Ale jednak.
Dodatkowo ta rekomendacja pani Ewy Wachowicz.
Rozbawiła mnie. :)
Najpierw znalazłam ją przy fatalnej jakości miodach, teraz tu.
Coraz lepiej. :)
No zaskoczona jestem panią Ewą ....zrozumiałabym jeszcze jakby bedną kobietą była z dziecmi na utrzymaniu :))
OdpowiedzUsuńWidać jeszcze nie dojrzała do tego, by myśleć o tym, co je. ;)
UsuńTo wersja optymistyczna.
Czy wszystkie gotowe chrzany zawierają mleko w proszku? jestem weganką i dotychczas bez mleka udało mi się znaleźć jedynie chrzan żurawinowy...
OdpowiedzUsuńProszę zerknąć na najnowszy wpis.
UsuńPozdrawiam :)