Moje odkrycie tego roku.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z takim miodem.
Po pierwsze jest on trudno dostępny.
Raz, że często zostaje w pasiece i służy jako zimowy pokarm dla pszczół.
A dwa - w żadnej pasiecie nie powstaje w dużych ilościach. Kiedy kwitną nawłocie (sierpień - wrzesień), jest już chłodniej, a pszczoły zaczynają przygotowania do zimy.
Większość pasiek w ogóle nie zajmuje się miodem nawłociowym.
Trafiłam na niego przypadkiem.
Poczytałam i postanowiłam spróbować.
Miód nawłociowy w Polsce pochodzi od nawłoci pospolitej, zwanej inaczej nawłocią właściwą.
foto: wikipedia
Co to robi?
Ano jak to miód, podnosi odporność i działa przeciwzapalnie. Poza tym świetnie się sprawdza przy problemach tzw. wątrobowych. Nawłoć i miód z nawłoci pomagają w odprowadzeniu żółci. Zaleca się go także na choroby dróg moczowych i problemy z prostatą.
Dodatkowo świetnie działa przy chorobach górnych dróg oddechowych.
Właśnie ze względu na tę cechę (plus właściwości żółciopędne) postanowiłam go spróbować.
Miód ten zawiera rutynę (składnik leków na przeziębienie, łączony z wit. C) i kwercetynę.
Rutyna jest flawonoidem. Ma właściwości antyoksydacyjne i uszczelnia naczynia krwionośne. Spowalnia utlenianie witaminy C.
Kwercetyna ma właściwości przeciwalergiczne i przeciwzapalne. Hamuje uwalnianie histaminy w reakcjach alergicznych.
Miód nawłociowy jest pyszny.
Nieco podobny do lipowego, z nutką goryczki (bardzo delikatną) podobną do miodu gryczanego i z charakterystyczną nutką cytrusową, której nigdy wcześniej w żadnym miodzie nie wyłapałam.
Pycha. :)
foto: nasz jesienny pakiecik
Więcej o nawłoci do przeczytania tu: Ziołowy Zakątek
Nie będę kopiować mądrzejszych od siebie. :)
Wyobraź sobie,że jak byłam dzieckiem,to brałam z koleżankami taką nawłoć i udawałam,że jest moim koniem,bawiłam się że jeżdżę po górkach na koniu :))
OdpowiedzUsuńJakie to miłe ,że można z tego robić miód :)
nigdy nie widziałam,gdzie kupiłaś???
Ha ha ha
UsuńDobre :)
A na allegro trafiłam, od producenta.
Super, nawet nie wiedziałam, że taki miód istnieje. Idzie sezon przeziębień, więc nie omieszkam spróbować :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa zdrowie. :)
UsuńJa ciągle pod wrażeniem smaku.
Miód o wspaniałych właściwościach, szkoda że tak bardzo niedoceniany. Jednak tak jak napisałaś, głównym czynnikiem jest tu problem z dostępnością. Jeśli ktoś uparcie poszukuje to można jeszcze znaleźć na https://www.sloikmiodu.pl/p-polski-miod-nawlociowy-400g
OdpowiedzUsuńPolecam miód nawłociowy z mojej pasieki :)
OdpowiedzUsuńZainteresowanych zapraszam na: https://www.facebook.com/pasiekawiewiora/