Nasycone kwasy tłuszczowe.
Tłuszcze nasycone uchodzą za zło wcielone.
Głównie są to tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Znajdziemy je w maśle, śmietanie, serach, ale też w niektórych olejach, m.in. palmowym i kokosowym.
Nasycone kwasy tłuszczowe to m.in.:
- masłowy
- kapronowy
- laurynowy
- palmitynowy
- stearynowy
- kaprylowy
- kaprynowy
i parę innych.
Nasycone tłuszcze są wyklęte przez dietetyków, kardiologów i innych specjalistów.
Nie, nie dlatego, że są trujące!
Rzecz w tym, że my (Polacy) ich nie jemy jak ludzie. My się nimi po prostu obżeramy.
Na śniadanie wciągamy kromę z masłem (albo nie daj Bóg z margaryną) i serem żółtym / twarogiem. Potem wchłaniamy schaboszczaka na smalcu i fryty. Do sałatki (o ile ją jemy w ogóle) wlewamy rafinowany olej słonecznikowy albo uniwersalny (i nawet nie wiemy co w nim jest). Na kolację zjadamy chleb z margaryną i pasztetem.W międzyczasie zagryzamy gotowe ciasteczka, paluszki, paróweczki "jedyneczki" itp. śmieci.
Tłuszcze tego typu nie są złe, jeśli jemy je w sensownych ilościach i w wartościowych produktach.
Poza tym nie są tylko i wyłącznie szkodliwe. Zawierają także zdrowe kwasy tłuszczowe. Np. kwas laurynowy - w dużej ilości znajdujący się w oleju kokosowym. Kwas ten podnosi naturalną odporność naszego organizmu i nie ma związku z wysokim cholesterolem. Dlatego olej kokosowy jemy i nie ulegamy panice na widok nasyconych kwasów tłuszczowych na ulotce.
***
Bogate źródła nasyconych kwasów tłuszczowych (zawartość w 100g)
Produkt | Nasycone kwasy tłuszczowe [g] | Tłuszcze ogółem [g] |
---|---|---|
Orzech kokosowy - miąższ | 58,5 | 68 |
Tłuszcz zwierzęcy | 56,0 | 100 |
Masło | 53,5 | 80 |
Tłuszcz roślinny | 45,0 | 88 |
Słonina | 41,0 | 100 |
Margaryna twarda | 35,0 | 80 |
Ser mascarpone | 30,5 | 46 |
Ser twarogowy półtłusty | 30,0 | 48 |
Śmietana 30% | 30,0 | 48 |
Creme fraiche, pełnotł. | 26,5 | 40 |
Ser stilton | 22,5 | 36 |
Ser cheddar, pełnotł. | 21,5 | 34 |
Czekolada | 18,5 | 31 |
Smażony boczek | 16,0 | 41 |
Pasztecik wieprzowy | 10,0 | 27 |
Frytki ziemniaczane | 9,0 | 37 |
Siekana wołowina | 7,0 | 16 |
Pieczeń jagnięcia | 6,5 | 14 |
tabelka pochodzi ze strony twojasylwetka.pl
Prawdą jest, że spożywanie dużych ilości nasyconych kwasów tłuszczowych kończy się wysokim cholesterolem, odkładaniem blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych, może prowadzić do zawału i udaru.
Prawdą jest też, że tłuszcze te (zwłaszcza masło) transportują witaminy w nich rozpuszczone: A, D, E i K.
W zasadzie to chyba wszystko co mówi się o tłuszczach nasyconych jest prawdą. :)
Podsumowując - możemy jeść kwasy tłuszczowe nasycone, pamiętając by ich wartość kaloryczna stanowiła maksymalnie 10% całej dawki kalorii spożytych w danym dniu.
Tzn. że mają być one ułamkiem naszej diety, nie jej podstawą.
***
Inną kwestią jest obróbka termiczna tłuszczy nasyconych.
W zasadzie to do podgrzewania nadają się jedynie dwa tłuszcze z tej grupy. Są to:
- olej kokosowy
- masło klarowane czy też tzw. Ghee
Oba mają dość wysoką temperaturę dymienia, przy czym nie należy ich smażyć wieczność. Wskazane jest krótkie obsmażanie i na małym ogniu. Jeśli już bardzo trzeba. Jeśli nie ma takiej potrzeby, dusimy potrawę, pieczemy. Smażymy tylko w ostateczności.
Na zdrowie.
c.d.
Kwasy tłuszczowe wielonienasycone...
Jednym z najlepszych zwierzęcych tłuszczów do smażenia i bardzo smacznym jest gęsi smalec. Przeważa jednonienasycony kwas oleinowy. Więc jeśli już decydujemy się na smażenie chudego mięsa, a nawet pieczenie ciastek to można na gęsim tłuszczu. Ja nie wierzę, żeby tradycyjnie używany w kuchni tłuszcz od setek lat uznawany za lekarstwo był trucizną. Raz na miesiąc można sobie pozwolić
OdpowiedzUsuńZewnętrznie ma także zastosowanie w leczeniu przeziębienia, działa przeciwbólowo.
"Prawdą jest, że spożywanie dużych ilości nasyconych kwasów tłuszczowych kończy się wysokim cholesterolem, odkładaniem blaszek miażdżycowych w naczyniach krwionośnych, może prowadzić do zawału i udaru."
OdpowiedzUsuńBzdury! Polecam Jerzego Ziębę np. Ponadto nie tylko on ale coraz więcej prawidłowych informacji przedostaje się, z wierutnego kłamstwa jakoby tłuszcze zwierzęcie są szkodliwe. Ta owa blaszka miażdzycowa o której Pani pisze, powstaje z tłuszczy roślinny, nie zwierzęcych. Także całą informację na ten temat musi Pani zrewidować.
Pozdrawaim
"coraz więcej prawidłowych informacji przedostaje się, z wierutnego kłamstwa" - a na jakiej podstawie oceniasz co jest "prawidłową" informacją a co wierutnym kłamstwem? Wyrocznią jesteś?
Usuń