Nie będę nic pisać.
Zostawię Wam tylko ulotkę.
Ja zeszłam.
Wesołych Świąt!
I zdrowszego menu! :D
Owoce
piątek, 23 grudnia 2016
poniedziałek, 24 października 2016
[166] Oshee kids
Takie cudo znalazłam ostatnio w sklepie.
Ładna butelka.
Piękny tekst na przedzie.
Cytuję:
"Oshee zachęca dzieci do prowadzenia zdrowego trybu życia i odżywiania się w sposób zrównoważony."
Miło, pomyślałam. Różne smaki. Czyżby czysta woda z sokiem owocowym?
Odwracam, a tam:
"Skład: woda, cukier, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), naturalny aromat malinowy"
Przy innym smaku jak wyżej, tylko na koniec inny "naturalny aromat".
Do tej pory nie wiem czy się rozpłakać czy roześmiać. :(
Ocenę pozastawiam Wam.
Wraz z ostrzeżeniem - nie dajcie się nabrać zgrabnym tekstom reklamowym.
Ładna butelka.
Piękny tekst na przedzie.
Cytuję:
"Oshee zachęca dzieci do prowadzenia zdrowego trybu życia i odżywiania się w sposób zrównoważony."
Miło, pomyślałam. Różne smaki. Czyżby czysta woda z sokiem owocowym?
Odwracam, a tam:
"Skład: woda, cukier, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), naturalny aromat malinowy"
Przy innym smaku jak wyżej, tylko na koniec inny "naturalny aromat".
Do tej pory nie wiem czy się rozpłakać czy roześmiać. :(
Ocenę pozastawiam Wam.
Wraz z ostrzeżeniem - nie dajcie się nabrać zgrabnym tekstom reklamowym.
piątek, 1 kwietnia 2016
[165] Łowicz extra gładki
Jakiś czas temu pojawił się nowy dżem Łowicza.
Także 100% owoców, bez dodatku cukru (sacharozy), barwników i konserwantów.
A do tego ma tę cudowną zaletę, że jest zupełnie gładki.
Idealny dla dzieci, do naleśników, deserów, wszędzie tam, gdzie potrzebujemy aksamitnej konsystencji.
Pewnie już wiecie, ale wrzucam dla potomności. ;)
Także 100% owoców, bez dodatku cukru (sacharozy), barwników i konserwantów.
A do tego ma tę cudowną zaletę, że jest zupełnie gładki.
Idealny dla dzieci, do naleśników, deserów, wszędzie tam, gdzie potrzebujemy aksamitnej konsystencji.
Pewnie już wiecie, ale wrzucam dla potomności. ;)
środa, 23 marca 2016
[164] Pini - syrop Herbapolu
Jak już jesteśmy w okresie kaszlowo-smarkowym i lecimy syropami, to zaprezentuję Wam jeszcze jeden. Tym razem jest to syrop przeciwkaszlowy - PINI.
Syrop zawiera najbardziej znaną substancję czynną, wśród syropów przeciwkaszlowych, czyli fosforan kodeiny. No i najbardziej skuteczną.
Poza tym wyciąg z sosny i kopru.
Oto cały skład:
Wyciąg płynny sosnowy (1:1) - 6,6 g, nalewka koprowa (4,5-5:1) - 1,0 g, fosforan kodeiny półwodny - 0,05 g.
Moc produktu: 420,0 mg + 64,0 mg + 3,2 mg / 5 ml
Syrop zawiera nie więcej niż 5 % m/m etanolu.
(źródło: doz.pl)
Pini nie ma nic więcej. Żadnych śmieci, konserwantów, barwników.
Syropu używamy w kaszlu suchym, męczącym, takim pustym szczeku, bez efektu.
Pini zmniejsza intensywność tego typu kaszlu.
Niby stosujemy tylko powyżej 12 roku życia. Ale wiem, że i młodszym dzieciom jest podawany.
Zalecam jednak kontakt z lekarzem i uzyskanie zgody.
Żaden dramat raczej się nie wydarzy. Jednakże kodeina to substancja z grupy opioidów. Działa na układ nerwowy, podobnie (choć łagodniej) do morfiny. Stąd środki ostrożności.
W moim domu niezastąpiony, gdy dziecko dopadnie wieczorem mocny kaszel, który wyrywa żołądek i powoduje odruchy wymiotne, uniemożliwiając zaśnięcie.
Syrop zawiera najbardziej znaną substancję czynną, wśród syropów przeciwkaszlowych, czyli fosforan kodeiny. No i najbardziej skuteczną.
Poza tym wyciąg z sosny i kopru.
Oto cały skład:
100 g płynu zawiera:
Wyciąg płynny sosnowy (1:1) - 6,6 g, nalewka koprowa (4,5-5:1) - 1,0 g, fosforan kodeiny półwodny - 0,05 g.
Moc produktu: 420,0 mg + 64,0 mg + 3,2 mg / 5 ml
Syrop zawiera nie więcej niż 5 % m/m etanolu.
(źródło: doz.pl)
Pini nie ma nic więcej. Żadnych śmieci, konserwantów, barwników.
Syropu używamy w kaszlu suchym, męczącym, takim pustym szczeku, bez efektu.
Pini zmniejsza intensywność tego typu kaszlu.
Niby stosujemy tylko powyżej 12 roku życia. Ale wiem, że i młodszym dzieciom jest podawany.
Zalecam jednak kontakt z lekarzem i uzyskanie zgody.
Żaden dramat raczej się nie wydarzy. Jednakże kodeina to substancja z grupy opioidów. Działa na układ nerwowy, podobnie (choć łagodniej) do morfiny. Stąd środki ostrożności.
W moim domu niezastąpiony, gdy dziecko dopadnie wieczorem mocny kaszel, który wyrywa żołądek i powoduje odruchy wymiotne, uniemożliwiając zaśnięcie.
poniedziałek, 15 lutego 2016
[163] Bronchosol - syrop
Jako, że jestem w trakcie zapalenia oskrzeli i razem z synem wyszczekaliśmy już płuca, przeszłam niezłą drogę z lekami, a dokładniej z syropami na kaszel.
Ręce mogą opaść po same pięty przy lekturze niektórych preparatów farmaceutycznych.
Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć te sensowne specyfiki.
Postanowiłam podzielić się z Wami tym znaleziskiem.
Jednym z nielicznych syropów, bez tony konserwantów i dodatków smakowo-wizualnych (barwnik to bardzo ważny element leczenia kaszlu! ;) ), jaki udało mi się znaleźć, jest BRONCHOSOL.
Syrop ten po 1 nie jest drogi, kosztuje mniej niż 10zł.
Po 2 nie zawiera tony obrzydliwych słodzików, tylko zwykłą sacharozę.
Po 3 nie ma żadnego benzoesanu, ani innych tym podobnych smakowitości.
Po 4 ma jeden aromat i na tym koniec dodatków.
I na deser - jest preparatem opartym na roślinach.
Gdyby jakiś medyk albo znajomy polecał Wam kiedyś syrop tymiankowy, spokojnie możecie nabywać Bronchosol.
Skład z ulotki:
"100 ml syropu zawiera:
4360 mg wyciągu gęstego złożonego (3:1) z ziela tymianku Thymus vulgaris (Thymus zygis (L)) i korzenia pierwiosnka Primula veris (L) (Primula elatior (L)) (7,6/1 części) (Extractum compositum spissum ex: Thymi herba et Primulae radice) rozpuszczalnik ekstrakcyjny: woda oraz 19,8 mg tymolu (Thymolum).
Substancje pomocnicze: aromat pomarańczowy, sacharoza, woda oczyszczona.
Lek zawiera nie więcej niż 0,5%(m/m) etanolu."
Dodam, że jest to syrop wykrztuśny, który pobudza wydzielanie śluzu z oskrzeli.
Nie stosujemy go przy suchym, bezproduktywnym kaszlu, kiedy tylko szczekamy i nic nie mamy do odkrztuszenia.
Idealny, gdy musimy pozbyć się zalegającej wydzieliny, np. przy zapaleniu oskrzeli właśnie.
Zdrowia!
Ręce mogą opaść po same pięty przy lekturze niektórych preparatów farmaceutycznych.
Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć te sensowne specyfiki.
Postanowiłam podzielić się z Wami tym znaleziskiem.
Jednym z nielicznych syropów, bez tony konserwantów i dodatków smakowo-wizualnych (barwnik to bardzo ważny element leczenia kaszlu! ;) ), jaki udało mi się znaleźć, jest BRONCHOSOL.
Syrop ten po 1 nie jest drogi, kosztuje mniej niż 10zł.
Po 2 nie zawiera tony obrzydliwych słodzików, tylko zwykłą sacharozę.
Po 3 nie ma żadnego benzoesanu, ani innych tym podobnych smakowitości.
Po 4 ma jeden aromat i na tym koniec dodatków.
I na deser - jest preparatem opartym na roślinach.
Gdyby jakiś medyk albo znajomy polecał Wam kiedyś syrop tymiankowy, spokojnie możecie nabywać Bronchosol.
Skład z ulotki:
"100 ml syropu zawiera:
4360 mg wyciągu gęstego złożonego (3:1) z ziela tymianku Thymus vulgaris (Thymus zygis (L)) i korzenia pierwiosnka Primula veris (L) (Primula elatior (L)) (7,6/1 części) (Extractum compositum spissum ex: Thymi herba et Primulae radice) rozpuszczalnik ekstrakcyjny: woda oraz 19,8 mg tymolu (Thymolum).
Substancje pomocnicze: aromat pomarańczowy, sacharoza, woda oczyszczona.
Lek zawiera nie więcej niż 0,5%(m/m) etanolu."
Dodam, że jest to syrop wykrztuśny, który pobudza wydzielanie śluzu z oskrzeli.
Nie stosujemy go przy suchym, bezproduktywnym kaszlu, kiedy tylko szczekamy i nic nie mamy do odkrztuszenia.
Idealny, gdy musimy pozbyć się zalegającej wydzieliny, np. przy zapaleniu oskrzeli właśnie.
Zdrowia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)