Takie cudo znalazłam ostatnio w sklepie.
Ładna butelka.
Piękny tekst na przedzie.
Cytuję:
"Oshee zachęca dzieci do prowadzenia zdrowego trybu życia i odżywiania się w sposób zrównoważony."
Miło, pomyślałam. Różne smaki. Czyżby czysta woda z sokiem owocowym?
Odwracam, a tam:
"Skład: woda, cukier, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), naturalny aromat malinowy"
Przy innym smaku jak wyżej, tylko na koniec inny "naturalny aromat".
Do tej pory nie wiem czy się rozpłakać czy roześmiać. :(
Ocenę pozastawiam Wam.
Wraz z ostrzeżeniem - nie dajcie się nabrać zgrabnym tekstom reklamowym.