Czerwień koszenilowa, barwnik azowy o symbolu E-124.
Wbrew pozorom nie pochodzi od czerwca kaktusowego. Nie ma z nim nic wspólnego, poza tym, że jest podróbą koszenilowego barwnika. Czerwień koszenilowa to syntetyk.
Barwi się nią dokładnie to samo, co kwasem karminowym - koszenilą. Czyli wszystko.
Jogurty, serki, mleka truskawkowe, galaretki,dżemy, nawet gotowe zupy pomidorowe.
Alergizująca, jak wszystkie barwniki azowe.
W odróżnieniu od naturalnej koszenili jest jednak kancerogenna! Czyli, mówiąc po ludzku, może powodować powstawanie komórek nowotworowych.
Zakazana w Norwegii, Finlandii i USA.
Powoduje nadpobudliwość, więc podwójnie (potrójnie nawet) niewskazana u dzieci.
Jeśli coś zawiera E-124, nie jemy tego. Nigdy.
Jeśli już musimy wybrać coś czerwonego/barwionego, bo nie da się inaczej z jakiegoś tam powodu, z dwojga złego wolimy robala. :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę nie zapraszać i nie "wyróżniać" mnie żadnymi łańcuszkami.
Dziękuję.