Zacznę więc od tego co najprostsze i bezdyskusyjnie zdrowe.
Nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3.
Najważniejsze w tej grupie to wielonienasycone kwasy:
- alfa linolenowy (ALA)
- eikozapentaenowy (EPA)
- dekozaheksaenowy (DHA)
Kwasy Omega-3 mają cudowne działanie spowalniające starzenie komórek oraz, udowodnione wszelkimi dostępnymi badaniami, działanie antynowotworowe, głównie w zakresie nowotworów piersi, prostaty i okrężnicy.
Ich spożywanie jest niezmiernie istotne w profilaktyce zawałów serca.
Niedawno wykryto związek pomiędzy kwasami Omega-3 a funkcjami poznawczymi organizmu, oraz potwierdzono wpływ tychże na złagodzenie stanów depresyjnych oraz agresywności, w związku z czym przepisuje się je dzieciom z zaburzeniami neurologicznymi, w ADHD, autyzmie i zaburzeniach pokrewnych, ze sporym skutkiem, jeśli sądzić po ocenach rodziców i opiekunów/terapeutów chorych maluchów.
Nie bardzo wiadomo jaka ilość kwasów Omega-3 jest tą niepożądaną, każdy producent suplementu podaje inne dawkowanie i inne stężenia tych kwasów w swoich produktach.
Wiadomo jedynie, że przesadna suplementacja szkodliwa jest w przypadku osób z zaburzeniami krążenia i w cukrzycy.
Najważniejsze w suplementacji jest natomiast zachowanie proporcji między kwasami Omega-6 a Omega-3. Tu zdania są nieco podzielone, bo co naukowiec, to teoria, ale większość obstaje przy proporcji 4:1, co oznacza, że na 4 łyżeczki tłuszczu z Omega-6 powinna przypadać 1 łyżeczka z Omega-3. Spora grupa ludzi siedzących trochę w temacie obstaje przy proporcji 2:1. Aczkolwiek spotkałam się też z teorią, że proporcją idealną byłaby 1:1.
Tymczasem dieta przeciętnego naszego rodaka ma tę proporcję całkiem odwróconą i jest to 30:1.
Na piątkę z plusem w temacie ilości Omega-3 zasługują oleje rybie (łosoś, śledź, sardynka, makrela) oraz olej lniany.
Spore ilości Omega-3 znajdziemy także w oleju rzepakowym i z orzechów włoskich.
Najgorzej mają się oleje: winogronowy, sezamowy, słonecznikowy, które zawierają tylko śladowe ilości Omega-3, a oleje takie jak arachidowy czy kokosowy w ogóle nie posiadają kwasów z tej grupy.
Powyższa tabelka przedstawia ilości kwasów Omega w poszczególnych olejach, oraz stosunek Omega-6 do Omega-3. Co z niej wynika? Ano to, że najbliższy ideałowi jest olej rzepakowy. Jeśli chodzi o proporcje jednych i drugich kwasów. Nie samym rzepakiem jednak człowiek żyje.
Musimy zwrócić uwagę na rodzaje olejów w naszej kuchni i znaleźć złoty środek. Jeśli np. do sałatek i smażenia używamy głównie oleju z pestek winogron (powiedzmy, że ze względu na neutralny smak) nie znaczy to, że musimy od razu taki olej wyrzucić, a raczej że powinniśmy dołożyć do diety kwasy Omega-3, np. w postaci porcji oleju lnianego. Wskazane byłoby także dodanie ryb do naszego żywienia.
Niżej inna tabelka, ładnie pokazująca, że moda na oliwę z oliwek wcale nie jest taka słuszna, a nasz rodzimy olej rzepakowy jest mocno niedoceniony.
Dzienna dawka kwasów Omega-3, z której nie należy schodzić nigdy, przenigdy to 1g. Coraz częściej czytam jednak, ze wskazane byłoby 1-2g na dobę, a w stanach obniżenia nastroju, apatii czy depresji nawet 3g.
***
Kwas ALA nie jest syntetyzowany przez ludzki organizm. Naukowcy nie potrafią się jednak dogadać, czy rzeczywiście jest on nam niezbędny do życia.
Póki co zakłada się, że jest nam potrzebny i kwalifikuje się go do grupy witamin F.
Kwas EPA jest już zdecydowanie niezbędny, przekazuje on bowiem informacje między włóknami nerwowymi. Jest więc pomocny w rozwoju mózgu, w nauce, koncentracji, skupieniu uwagi.
Przydatny w leczeniu chorób skóry np. łuszczycy.
Kwas DHA zaliczany jest do NNKT. Występuje w algach, w rybach żywiących się algami, oraz w nasionach lnu. Jego pozytywny wpływ na nasz organizm został już wielokrotnie potwierdzony.
Ma działanie antydepresyjne - jego niskie stężenie w organizmie powoduje spadek serotoniny we krwi. Podejrzewa się także związek między niskim poziomem DHA a chorobą Alzheimera oraz ADHD.
Stosowany leczniczo razem z EPA.
NNKT - Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe. Są to kwasy tłuszczowe egzogenne, czyli takie, które są nam niezbędne, a nie mogą być syntetyzowane w organizmie, a więc koniecznie jest ich dostarczanie z zewnątrz.
***
Przykładowe rybki i ich stężenia kwasów Omega-3
Zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 w gramach na 100g produktu | |
Łosoś atlantycki, hodowlany, smażony, wędzony | 1.8 |
Sardela europejska, w oleju, po odsączeniu | 1.7 |
Sardynki w sosie pomidorowym, całe, po odsączeniu | 1.4 |
Śledź atlantycki, marynowany | 1.2 |
Makrela atlantycka, smażona, wędzona | 1.0 |
Pstrąg tęczowy, hodowlany, smażony, wędzony | 1.0 |
Miecznik (ryba miecz) smażony, wędzony | 0.7 |
Tuńczyk biały, w sosie własnym, osuszony | 0.7 |
Płastuga (flądra i sola), smażona, wędzona | 0.4 |
Halibut smażony, wędzony | 0.4 |
Łupacz smażony, wędzony | 0.2 |
Dorsz atlantycki, smażony, wędzony | 0.1 |
Małże błękitne, gotowane, parowane | 0.7 |
Ostrygi, niehodowlane, gotowane, suszone | 0.5 |
Muszle gotowane, suszone, gatunek mieszany | 0.3 |
Małże gotowane, parowane, mieszane gatunki | 0.2 |
Krewetki parowane, mieszane gatunki | 0.3 |
Przy czym - co ważne - wskazane jest jedzenie ryb mniejszych, z dołu łańcucha pokarmowego. Im bowiem ryba większa i im dłużej żyje, tym więcej w niej niekorzystnych substancji, m.in. metali ciężkich.
***
Stanowisko Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego oraz Polskiego Towarzystwa Badań nad Miażdżycą w temacie spożywania kwasów Omega-3 jest takie, że łączne spożycie EPA i DHA w diecie kobiet w ciąży powinno wynosić od 1 do 1,5g. Badania wykazały bowiem, że kwasy te odpowiadają za rozwój ośrodkowego układu nerwowego płodu. DHA jest bowiem gromadzone przez malucha mieszkającego w brzuchu mamy i kumulowane w jego mózgu. Stwierdzono, że niedobór tego kwasu w życiu płodowym prowadzić może do opóźnienia rozwoju intelektualnego i psychoruchowego. Ma wpływ także na zaburzenia widzenia.
Dlatego drogie przyszłe mamy i wszyscy mili państwo, jedzmy rybki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę nie zapraszać i nie "wyróżniać" mnie żadnymi łańcuszkami.
Dziękuję.